Cenię Danutę Noszczyńską. Głównie, jako człowieka. Następnie, jako pisarkę. Coś ma w sobie ta kobieta, która rozwija macki, łapie, skręca, dusi i dopiero wtedy porzuca z cichym: "To jeszcze nie koniec". Coś ma. Coś, co nie pozwala uciekać w te pędy. Pisze książki, które wpadają do worka z napisem "Literatura popularna". Mają swoje zadania - rozbawić, przynieść nieco wytchnienia. Owe zadania wypełniają bez zastrzeżeń. Sama autorka mówi, że czasami "przegina w wariactwach", ale... kto z nas nie chciałby poznać drugiego wariata? Tagi: Danuta Noszczyńska, wywiad, recenzja, Bliskie, Chmielewska, Grochola,
czytaj więcej...Kiedy czytałam "Kufer babki Alicji" Danusi Noszczyńskiej bardzo, bardzo często się śmiałam. Autorka ma niesamowite poczucie humoru i znakomicie je wykorzystuje. W swojej najnowszej książce pokazała, na co ją stać (według mnie najlepsza powieść w dorobku pisarki; w najbliższym czasie w PL pojawi się recenzja). Dzisiaj dostajecie do przeczytania nieduży fragment "Kufra...", gdzie na "dzień dobry" poznacie szaloną i niezwykłą babcię. A reszta? Reszta w książce, którą z pewnością warto kupić.
Tagi: Danuta Noszczyńska, recenzja, Kufer babki Alicji,
czytaj więcej...Z przyjemnością informuję, że w sprzedaży jest już najnowsza książka Danuty Noszczyńskiej. Autorka zmieniła wydawnictwo (teraz jest w Bliskim), natomiast za grosz się nie uspokoiła. Nadal pisze tak, że nie chce się przestać czytać, a co ważniejsze śmiać. Poczytacie, zobaczycie. Słynne "maszyny wyjące" babci są moim ulubionym wyrażeniem. Co ja wam jednak będę tłumaczyć. Poniżej słowa od autorki i kilka z zapowiedzi wydawcy. I jeszcze jedno - "Kufer babki Alicji". Oto tytuł powieści, po którą powinniście sięgnąć, jeśli potrzebujecie kilka chwil relaksu.
Tagi: Danuta Noszczyńska, Kufer babki Alicji, Klara,
czytaj więcej...Czy prawdą jest, iż Danuta Noszczyńska hipnotyzuje lekkością pióra? Tak. Autorka pisze o kobietach i dla kobiet. Przy jej książkach potrafią zrelaksować się czytelniczki w różnym wieku (wiem, gdyż przeprowadzałam "osobiste doświadczenie"; poprzednią książką - "Hormon nieszczęścia", były zachwycone kobiety w przedziale wiekowym 21-55). Czy "Mogło być gorzej" również przypadnie im do gustu? Myślę, że może nawet bardziej niż inne powieści pisarki. Po czasie singielek przyszedł okres na mężatkę z dwójką dzieci. A takie, to dopiero mają życie! Sama radość? Prawie... Oszaleć z nią można. Spójrzcie, jak radzi sobie Julka.
Tagi: Danuta Noszczyńska, Mogło być gorzej, książka, fragment,
czytaj więcej...Jeszcze nie tak dawno czytelniczki zachwycały się "Hormonem nieszczęścia", a Danuta Noszczyńska już serwuje kolejną książkę. "Mogło być gorzej" opowiada historię matki i żony. Oczywiście wszystko podane w lekkiej, przyjemnej formie, która ma sprawić, że kobiety (choć może nie tylko; nie ukrywajmy jednak, że to typowa literatura "dla bab"), które po ciężkim dniu usiądą, powiedzą jak Julia - główna bohaterka, "Padam z nóg!", po przeczytaniu kilku stron odrzucą od siebie wszelkie troski. Chwila relaksu? Dokładnie. Czy czwarta powieść autorki również was zaskoczy? Wszystko jest do sprawdzenia. Wystarczy udać się do księgarni.
Tagi: Danuta Noszczyńska, Mogło być gorzej, książka, fragment,
czytaj więcej... Danuta Noszczyńska zasłynęła dwiema powieściami: "Historia nie Magdaleny" i "Blondynka moralnego niepokoju". Zarówno krytycy jak i czytelnicy nie szczędzili jej pochwał. I może dlatego na okładce "Hormonu nieszczęścia" (kiedy odkryje się prawdę, która brzmi: hormon nieszczęścia to inaczej parcie na chłopa, tytuł wydaje sie wręcz genialny) znalazła się notka z "Przeglądu": - Zaczyna się gdzieś między Chmielewską (ze stylu) a Grocholą (z tematyki). Potem mamy historię miłosną z dreszczykiem, lecz także sporą dawkę humoru. Ubolewam. Dlaczego? Co jak co, ale "Hormon..." nie ma orzełka z Chmielewskiej i reszki z Grocholi.
Tagi: Danuta Noszczyńska , Hormon nieszczęścia, książka, fragment,
czytaj więcej...Niestety, strumień był zbyt wartki, żebym mogła się o tym przekonać z całą pewnością. Tak czy owak moje odkrycie wprawiło mnie w doskonały nastrój i w żaden sposób nie mogłam ryczeć rozdzierająco, targając na sobie ubranie. O czym miała się przekonać Mirka - bohaterka "Hormonu nieszczęścia"? Oczywiście o tym, że jest piękna. No ale jak to Mirka - za łatwo i zbyt pięknie być nie może. Dzisiaj do poczytania macie fragment książki Danuty Noszczyńskiej. Proponuję znaleźć chwilkę, przeczytać, odetchnąć, odpocząć, pośmiać się. Wszystko to jest do zrobienia przy najnowszej powieści autorki. Tagi: Danuta Noszczyńska , Hormon nieszczęścia, książka, fragment,
czytaj więcej...Parcie na chłopa, to według Danuty Noszczyńskiej - hormon nieszczęścia. Racja przenajświętsza! Kobieta sobie żyje, jest jej dobrze i nagle stwierdza: - Muszę Go mieć! Czasami problem pojawia się w identyfikacji owego "Go". Pędzi jednak oszalała. Czy to jej wina? Skądże! To ten przeokrutny hormon nieszczęścia. Bo choć bez chłopa marne życie, to z nim jeszcze bardziej denerwujące. Jeśli znacie "Historię nie Magdaleny" i "Blondynki moralnego niepokoju", to z pewnością nie zawiedziecie się również na "Hormonie nieszczęścia". Cytując choćby za "Przeglądem": - Zaczyna się gdzieś między Chmielewską (ze stylu) a Grocholą (z tematyki). Potem mamy historię miłosną z dreszczykiem, lecz także sporą dawkę humoru.
Tagi: Danuta Noszczyńska , Hormon nieszczęścia, książka, blondynka moralnego niepokoju,
czytaj więcej...